Obraz:

Pisemnie:
Wchodzę na arenę z pełnym orężem. Widząc przeciwnika, natychmiast próbuje do niego podbiec. Będąc juz blisko niego, atakuję mieczem w laskę, zaś kosą podcinam nogi. Jesli zauważę że przeciwnik mnie widzi i juz przygotowuje się do strzału, staję i przybieram pozycję obronną.

Ostatnio edytowany przez Ghernie (Tue-11-08 10:43:05)

Obraz:

Pisemnie:
Wycofuję się ostrożnie, na wypadek gdyby nekromanta chciał użyc czaru. W razie ofensywy, próbuje uniknąc, w ostatecznosci uzywam mini-mini czaszki smierci. Po wycofaniu się wrzucam 20% swojej many do miecza i 15% swojej many do kosy.

Ostatnio edytowany przez Ghernie (Tue-11-08 10:54:01)

Gdy Ghernie się oddala od wroga przekłada manę do miecza lecz zajęty swoją robotą, potyka się o szkielet małej bestii. Sądząc że taki mały szkielet to Ghernie stwierdził że to szczątki małego i ohydnego goblina. Zigal wchodzi do "celi" oraz wejście do celi uniemożliwiają opary śmierci(Silniejsze) W tym czasie Zigal odpoczywa i nabiera siły.

Ruch Zigala.

Ostatnio edytowany przez Shiz (Tue-11-08 11:10:45)

Obrazowo:

Pisemnie:
Widząc, iż nie dam rady uniknąc oparów, poprostu w nich zostaje. Przyzywam 3 mini-dynie, z rozkazem przejscia do Zigala. Dynie bez problemu przeciskaja sie między szpary krat. Po czym rzucają sięna biednego Nekromante i wybuchaja xd.