Stoisz przed starą tawerną. Patrzysz do góry na szyld. Napis „Tawerna pod Białym krukiem” przyciąga twoją uwagę i postanawiasz wejść do środka. Skrzypienie drzwi powiadomiło wszystkich bylców o twoim przybyciu. Wszystkie twarze; młodych dam, starych wojowników, sprytnych łotrzyków, utalentowanych magów, są zwrócone w twoją stronę. Lekko speszony zmierzasz w stronę lady, za którą stoi starzec z chciwym uśmieszkiem.
"Jam jest Gargoinus, co podać?"
Gargoinus wskazuje Ci cennik znajdujący się za jego plecami. Wpatrujesz się na niewygórowane ceny.
Napoje:
Woda – jedna sztuka złota
Rum – dwie sztuki złota
Wino – trzy sztuki złota
Piwo - trzy sztuki złota
Jedzenie:
Mięso wołowe, wieprzowina, konina – trzy sztuki złota
Skrzydła, udka i piersi kurczaka – dwie sztuki złota
Skrzydła, udka i piersi indyka – dwie sztuki złota
Jabłka – jedna sztuka złota
Gruszki – jedna sztuka złota
Winogrono – dwie sztuki złota
Rozglądasz się wokoło. Ludzie przestali się na ciebie patrzeć. Twoja twarz obeszła uśmiechem.
[Wszelkie pieniądze z tawerny nie idą na konto mojej postaci.]
Offline
Wysoki, szczupły elf po krótkim przeszukaniu sakwy stwierdził, że jest bez grosza przy duszy. - Nic, nie mam czym zapłacić, mości panie. - Rzekł Kashoni po czym usiadł przy stoliku z niedopitym rumem który zaczął powoli sączyć.
*
(>^-^)> Spodobał Ci się mój post/nienawidzisz mnie za niego? Reput plox! :3 <('^'<)
*
Offline
Mości panie, ostatnio mało mam klientów, pałętają się tu tylko bylcowie ze slumsów. Dzień dzisiejszy, niech będzie dniem, gdy możesz zamówić co chcesz. Więc panie, co podać?
Offline
- Doprawdy? Jestem zaszczycony. Podaj mi więc piwa korzennego, udziec barani i winogrona. - odpowiedział Kashoni kłaniając się nisko, a jego śnieżnobiałe włosy przykryły prawie całą jego głowę.
*
(>^-^)> Spodobał Ci się mój post/nienawidzisz mnie za niego? Reput plox! :3 <('^'<)
*
Offline
Już podaję!
Niebieskooki człowiek skinął zwinnie na swojego pomocnika stojącego za jego plecami.
Mało mamy ostatnio gości... nie wiesz czym może to być spowodowane mości panie?
Offline
Być może są to pogłoski o nieumarłych grasujących w tych okolicach. Ja w to nie wierze, ale nigdy nie wiadomo, psia mać..
*
(>^-^)> Spodobał Ci się mój post/nienawidzisz mnie za niego? Reput plox! :3 <('^'<)
*
Offline
Drzwi lekko się uchylają, a zza nich wychodzi niska istota z bardzo bladą cerą z czaszką i laską w rękach.
Włosy długie i siwe jak i na czubku głowy tak i na brodzie spływające aż poniżej pasa. Płaszczem cały pokryty, a w cieniu dostrzec jakichkolwiek szczegółów nie można było.
-Ekhh... Ekhh...
Zakasłał i usiadł w rogu z dala od światła. Wyjąwszy książkę z pod płaszcza począł on czytać.
Offline
Mistrz Gry
- Pochwalony! - mówi donośnym głosem człowiek, wchodzący własnie do tawerny. Rozgląda się niepewnie szukając miejsca. Niezadowolony podchodzi do lady i siada na pobliskim krzesle, patrząc sie na barmana to na siedzących kolo niego stworzen niepewnym wzrokiem. Zaczyna grzebac w worku w poszukiwaniu sakiewki, jednoczesnie zadajac pytanie barmanowi:
- Jak tam interesy?
(Idac śladem Speeda, również nie skorzystalem z opisu Gargoina, proszę się nie złościc :>)
Ostatnio edytowany przez Ghernie (Mon-11-08 23:09:12)
Offline
Człowiek rozgląda się na wszystkie strony. Zdumiewa go widok tak wielu ludzi.
Karczma wreszcie odzyskuje klientów! Dzisiaj nie fundujemy już niczego na koszt firmy. Przykro mi panowie, zysków ostatnio brak.
Gargoinus gestykuluje coś do młodego pomocnika. Ten szybkim ruchem podbiega do lady.
Witam w Tawernie pod Białym krukiem, w czym mogę pomóc mości Panie?
Offline