Słownie: Wystrzeliwuje dwie kule: 1 by strącić dwa pociski lecące we mnie i 2 by trafić nim przeciwnika, po czym zasłaniam się moją ręką (która, jak mam w opisie jest niezniszczalna) by być gotowym na blokowanie niebezpiecznych pocisków.
Offline
Malxurii Udało się wystrzelić 5 bełtów...
Shabal wystrzelił dwa pociski...
Pierwszy pocisk zderzył się z dwoma bełtamki wyłaczając ja z obiegu...
Drugi śmignął obok fryzury Malxurii...
3 Bełty lecą w stronę, Shabal ledwo co się ochronił ale nie do końca.
Dwa bełty trafiły w rękę i jeden z nich rykoszetem wbił się w miednice Shabala a drugi upadł nieco za nim i zniknął...
Trzeci na skutek "wstrząsu" od zderzenia pocisku i bełtów stracił stabilność i zniknął w gąstwinie lasu...
Shabal:
Nieco spowolniony uszkodzeniem miednicy (na razie lekko spowolniony, jeśli zrobisz się ruchliwy bardzo rana się powiększyć może)), lekko krwawisz...
Malxuria:
Lekko zmęczony...
Ruch Klonera...
Ostatnio edytowany przez Arashel (Thu-11-08 17:14:02)
Offline
Słownie: Wystrzeliwuje dwie kule, po czym turlam się w bok, by schować się za drzewo, jednocześnie przygotowując ostrze.
[PS Nieźle, 5 pocisków bardzo szybko z kuszy i tylko lekko się zmęczył (w tym zdaniu nie ma ironii)]
Ostatnio edytowany przez Kloner (Thu-11-08 17:21:54)
Offline
Shabal ucieka pod skałę i próbuje rzucić dwie kule lecz udało mu się tylko jedną, przez to złamał klątwę pola Malxurii i jego ostrze zostało jeszcze bardziej uszkodzone...
Jedna kula spaczni leci w Malxurie, który zgłupiał na chwilę i instynktownie wystrzelił bełt w kule...
Bełt i Kula się zderzyły ale spacznia była silniejsza...
Malxuria oberwał w rękę z kuszą osłabionym czarem Shabal'a który eksplodował...
Jego ręka jest lekko uszkodzona a kusza wypadła z niej na skutek eksplozji i leży gdzieś na wysokości Shabal'a...
Shabal:
Twoje czary słabą i ostrze też...
Zaczynasz odczuwać dość mocno uszkodzoną miednicę...
Malxuria:
Poparzona ręka...
Brak kuszy, leży na wysokości Shabal'a...
Płaszczyk trzeba oddać do naprawy...
Ruch Jir'a...
Ostatnio edytowany przez Arashel (Thu-11-08 17:46:27)
Offline
Uzywam błyskawicznego ruchu aby dostać się do kuszy, którą chwytam zdrową ręką. wystrzeliwyuję dwa pociski - jeden w pachę drugi w tętnicę nożną. NAstępnie odskakuję.
-=Sorry za ew. spóźnienie=-
Offline
Słownie: Wykorzystałem chwilę omotania wroga (Takie poparzenie sprawia niezłe otępienie), by stanąć na kuszy wroga, z przygotowanym do cięcia ostrzem. Myślę sobie przy tym - Jeszcze chwila, a demon zawładnie mną.
Offline
Malxuria był szybszy, użył błyskawicznego ruchu i ma już kusze w ręku, oddaje strzał(jeden) który trafia w rękę i rykoszetem odbija się i leci gdzieś...
Shabal stoi koło skały i czuję że ręka sama mu się porusza...
Shabal:
Twój demon zaczyna się budzić...
Ból w miednicy o dziwo osłabł nieco ale nadal poruszasz się wolniej...
Malxuria:
W tym ruchu musisz odpocząć od strzelania...
Ruch Shabal'a...
Ostatnio edytowany przez Arashel (Thu-11-08 18:38:32)
Offline