Obrazkowo:

Pisemnie:
Sezu powolnym krokiem wchodzi na arene bacznie się rozglądając.

Sezu bezpiecznie wchodzi na arenę.
Pisay podchodzi zza jego pleców i wykrzykuję słowa przyjacielskiej otuchy jednocześnie posiadając nutkę obrazy w słowach.
Po końcu jego wypowiedzi widać, że elf trafił na godnego przeciwnika.


Sezu : Wchodzi na arenę.
Pisay : -||-||-||-||-

Ruch Seza.

Ostatnio edytowany przez Frankenstein (Fri-11-08 18:17:03)

Gdy przeciwnik wyciąga miecz i wita się ze mną, ja staram się użyć umiejętności "aura"[Te "prądy" widzę tylko ja], po czym podnoszę gardę.
-Nie lubię elfów... ale wydajesz się całkiem ciekawy. Kto wie? Może zostaniemy przyjaciółmi!- powiedziałem do przeciwnika.



*To, że miecz się tylko świeci, to efekt tego że aura zaczęła się aktywować od miecza, kończąc na stopach : D*

Ostatnio edytowany przez Pisay (Fri-11-08 18:51:37)

Postanowiłem zaatakować. Rzuciłem się na przeciwnika. Podbiegając do niego, staram się wytrącić mu miecz uderzeniem rękojeści, a następnie gdy moja broń jest w dole, podbijam ją do góry wbijając miecz w twarz elfa.

Pisay nadchodzi z agresją wytrąca Seza(nie jego miecz jak w zamierzeniu) z równowagi.
Ten wykonuję jednak manewr i próbuje dźgnąć go w plecy jednak miecz odbija się od niego jak od tarczy.
Sezu znajduje się za Pisay'em z mieczem w ręku.

Sezu: Męczysz się na krótką metę lecz łapiesz oddech szybko.
Pisay: W miejscu dźgnięcia aura znika(okolice kręgosłupa).

Ruch Seza!

Ostatnio edytowany przez Frankenstein (Fri-11-08 18:48:40)